Ogólne
W pokoleniu poprzedzającym powtórne przyjście Jezusa Chrystusa na ziemię będzie miało miejsce konkretne wydarzenie, które całkowicie odmieni moje i twoje życie modlitewne. Kiedy dzisiaj się modlimy, rezultat naszej modlitwy widzimy często lub, jak można by powiedzieć, zazwyczaj z różnym opóźnieniem. Natomiast to wydarzenie odmieni tę rzeczywistość nieodwracalnie.
Chciałbym, abyśmy dzisiaj porozmawiali o konkretnym wydarzeniu, o konkretnej walce, która opisana jest w Apokalipsie w 12 rozdziale. Opisywanie rzeczywistości duchowej nie należy do łatwych zadań, ponieważ jest to rzeczywistość, której nie widzimy i nie do końca tak naprawdę rozumiemy, w jaki sposób ona funkcjonuje. Żeby zrozumieć istotę właśnie tej walki, która jest opisana w 12 rozdziale Apokalipsy, musimy wrócić na chwilę do Daniela, gdzie również opisana jest walka, w której biorą udział Michał i Gabriel, a która tak naprawdę pokazuje nam pewien kontekst, w jaki sposób funkcjonuje ta rzeczywistość duchowa. W Księdze Daniela w dziesiątym rozdziale jest opisana historia. Kiedy anioł Gabriel staje przed Danielem, interpretując mu sen, który dostał od Boga, dotyczący czasów ostatecznych, który bardzo łatwo użyczyć. Gabriel w rozmowie z Danielem mówi do niego, że modlitwa czy prośba, którą zaniosło Daniel do Boga pierwszego dnia, została wysłuchana, i Gabriel został posłany do niego z odpowiedzią, z interpretacją tego snu.
Natomiast kiedy Gabriel próbował dostać się do Daniela, musiał przejść przez księcia perskiego, cokolwiek to oznacza, czyli w duchu jakiejś rzeczywistości, z której król Persji wraz z jego wojskiem demonami, powstrzymywał Gabriela od dostarczenia mu tej wiadomości. Ciekawe, że Gabriel przez 21 dni próbował forsować, próbował napierać, ale nie udało mu się. Bezskutecznie. Poprosił o pomoc Michała, żeby przyszedł i pomógł mu walczyć, aby on mógł dostarczyć wiadomość. I Michał przychodzi z pomocą do Gabriela. I wtedy Gabriel jest w stanie przyjść i Danielowi dostarczyć tą wiadomość, tą interpretację, którą Bóg go posłał do Daniela. I tu pokazuje nam pewien obraz, pewną pewną rzeczywistość duchową. Jak ona wygląda, w jaki sposób ona funkcjonuje? Ten obraz nie jest jakiś bardzo klarowny. Ja nie chcę. Chcę to wyklarować na samym początku. Nie, nie jestem żadnym ekspertem od rzeczywistości duchowej. Ja nie mam jakiegoś specjalnego objawienia. Są osoby, które pewnie mają takie objawienie. Chwała Panu Bogu za nich w Ciele Chrystusa. Natomiast tutaj ten fragment pokazuje nam pewien taki zarys w jaki sposób ta rzeczywistość duchowa funkcjonuje. Teraz spójrzmy sobie do Księgi Apokalipsy, gdzie również Michał Anioł wychodzi do występuje do walki.
Apokalipsa 12 rozdział od siódmego wersetu. I nastąpiła walka w niebie. Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze smokiem i wystąpił do walki smok i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło I został strącony wielki smok, wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan zwodzony całą zamieszkałą ziemię został strącony na ziemię, a z nim strącenie i zostali jego aniołowie.Teraz nastało zbawienie, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. Dlatego radujcie się niebiosa i ich mieszkańcy, Biada ziemi i morzu, bo wstąpił na was diabeł. Pała wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu.
W tym fragmencie widzimy, jak Michał Anioł występuje do walki z diabłem i z jego wojskiem. Jednak ta walka już ma całkiem inny charakter niż ta, która jest opisana w Danielu. W Danielu widzieliśmy, że wystąpienie Michała miało bardziej charakter pomocy Gabrielowi. Utorowała mu drogę do tego, aby Gabriel mógł dostarczyć wiadomość dla Daniela. Natomiast tutaj, w Apokalipsie widzimy, że wystąpienie jego ma charakter, aby wykopać, aby pozbawić diabła miejsca autorytetu, który zajmuje tutaj, w tych sferach niebieskich. W wyniku właśnie tej walki, jak jest opisane, diabeł i jego demony zostają strącony na ziemię. Bardzo ciekawe są również imiona jakimi jest opisywany diabeł. Może tylko artykułuje takie dwa to jest uwodziciel i oskarżyciel. W wersecie 9 jest powiedziane, że diabeł, a raczej przypisane konkretne zadanie tym demonom. Temu diabłu, który zostaje strącony, aby zwodził całą ludzkość. Czym tak naprawdę zwiedzenie jest zwiedzenie? To jest nic innego jak definicja słowa słownika polskiego, aby wprowadzić kogoś w błąd, czyli odwieść kogoś od prawdy.
I to jest jego główne zadanie, aby odwieść, aby całą ludzkość zwieść do takiego miejsca, aby odwrócili się od Boga, nie oddali Mu chwały i w swoim życiu wybierali swoje drogi. I diabeł w tym zakresie jest bardzo kreatywny, ma naprawdę lata doświadczenia. Począwszy już od ogrodu Eden, kiedy zwiódł Adama i Ewę. Istotą zwiedzenia jest właśnie to, że diabeł nie pokaże swojej prawdziwej twarzy, ponieważ to jest obrzydliwy stwór. I jeżeliby pokazał swoje prawdziwe oblicze, nikt tak naprawdę o zdrowych zmysłach nie poszedł by za nim. Nikt by nawet nie chciał go słuchać. Ale wie, w jaki sposób, w jaki sposób zwieść ludzkość kreatywnie, a jakich metod on użyje, nie ma kompletnie znaczenia. On ma konkretny cel do osiągnięcia i podejmie wszystkie sposoby, aby ten cel wypełnić. I drugi to oskarżyciel braci. Gdzie w wersecie dziesiątym jest powiedziane, że on dniem i nocą oskarża braci przed tronem Boga i zostanie strącony na ziemię? I możemy spodziewać się takiej wzmożonej aktywności również w tej dziedzinie oskarżania siebie nawzajem. Kiedy bracia będą występowali przeciwko sobie nawzajem, będą się krytykowali i będą się osądzają na skalę, jakiej nigdy wcześniej w historii nie oglądaliśmy. I aby ten obraz był kompletny, musimy dodać również, że ten diabeł, który zostaje strącony właśnie na Ziemię, tracąc swoją sferę wpływu, będzie pałał wielkim gniewem, ponieważ będzie miał świadomość, że czasu ma bardzo mało na to, aby zwieść całą ludzkość i żeby cała ludzkość odwróciła się od dróg Bożych.
Spróbujmy teraz odwrócić monetę. To prawda Diabeł i jego wojska zostają strącone i jest wściekły, ponieważ wie, że ma mało czasu. Natomiast dla nas, dla Kościoła jest to dobra nowina. Dlaczego? Ponieważ, w tym czasie będziemy doświadczali nadnaturalnego przebudzenia, uzdrowienia, zaopatrzenia w każdej dziedzinie. To będzie Księga Rodzaju, to będzie Stary Testament + Dzieje Apostolskie razy dziesięć - to jest moja Jarek interpretacja. Dlaczego? Ponieważ, kochani tutaj na ziemi będąc pomiędzy Tobą a Bogiem nie będzie stało już nic w sferze niebieskiej na przeszkodzie. Czyli moja modlitwa będzie zanoszona do Boga i rezultat tej modlitwy będzie przychodził bez zbędnej zwłoki. Dla kościoła jest to naprawdę dobra nowina, ponieważ z jednej strony będziemy doświadczali wielkiego ucisku i przeróżnych taktyk diabła, aby nas zwieść, ale z drugiej strony będziemy doświadczali olbrzymiego, nadnaturalnego wylania Ducha Świętego na skalę, jakiej jeszcze do tej pory nie widzieliśmy. I to nie będzie już miało takiego charakteru lokalnie, ale to będzie miało miejsce na skalę globalną. Jednej rzeczy, kochani, której nie wiemy na pewno, to nie wiemy, kiedy ta walka się rozpocznie. Jezus z jakichś powodów nie powiedział nam konkretnej daty, kiedy będzie miało to miejsce. Jeżeli Bóg nie mówi o konkretnej dacie, to możemy zastosować podobne kryteria, o jakich mówił Jezus, kiedy nauczał w Łukaszu w 12 rozdziale.
Kiedy mówił do tłumów, mówił do nich, że słuchajcie. Jeśli widzicie chmury i jesteście w stanie przewidzieć, że przyjdzie deszcz. Jakie będą tego konsekwencje? A w 56 wersecie ganił wręcz ich mówiąc, że kochani umiecie rozpoznawać znaki w przyrodzie, a nie umiecie rozpoznawać znaków czasu. Dlatego Jezus pozostawia nam i zachęca nas do tego, abyśmy mieli oczy otwarte, abyśmy umieli dostrzec i patrzeć na te znaki i trendy, które występują w pokoleniu, abyśmy umieli je dostrzec i mieli na tyle otwarte swoje serca, żebyśmy umieli umiejscowić, gdzie na tej osi czasowej jesteśmy względem powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa na ziemię, gdzie jesteśmy również na tej osi, jeśli chodzi o rozpoczęcie tej walki. A może ta walka już się rozpoczęła i już trwa i powoli widzimy strącenie tych demonów? Dlatego kochani, to wezwanie w Mateuszu 26 rozdziale 41 werset kiedy Jezus powiedział do uczniów Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokuszenie -jak nigdy wcześniej jest aktualne dzisiaj, abyśmy jako Kościół, jako Oblubienica, odrzucili wszelki grzech, wszelką nieczystość, wszelkie uprzedzenia, oskarżenia, osądzanie i abyśmy jako Oblubienica przygotowali się na ten najważniejszy dzień w historii ludzkości. Ponieważ Jezus Chrystus, Ten, który został zamordowany, ukrzyżowany, zmartwychwstał, siedzi po prawicy Ojca. Ten sam Jezus przychodzi powtórnie po swój Kościół, po swoją Oblubienicę. Dlatego kochani Duch i Oblubienica wołają Przyjdź!